Hrabstwo Gloucestershire – na północ od Bristolu rozciąga się typowo angielskie hrabstwo, które warto zwiedzić na wycieczce objazdowej, by zaznajomić się z prowincjonalnym urokiem Anglii Południowo-Zachodniej. Historia tego zakątka Wysp Brytyjskich sięga czasów rzymskich, w których legioniści stacjonujący nad rzeką Severn obserwowali sytuację polityczną w sąsiedniej Walii. Mieszkające tam plemiona Celtyckie zostały w następnych wiekach podbite przez Sasów w bitwie pod Dyrham (577 r.), niemniej region był słabo osiedlony ze względu na gęste lasy i dopiero w XVI stuleciu zaczął się rozwijać dzięki odkryciu złóż rudy żelaza. Malowniczo położone drogi prowadzą przez zielone pagórki i rzadko rozrzucone osady rolników mające opinię najpiękniejszych w Anglii. Z pewnością warto zajrzeć do stolicy hrabstwa – Gloucester, gdzie perłą starówki jest idealnie zachowana katedra z grobem Edwarda II i przepięknymi krużgankami, po których spacer jest niezapomnianym przeżyciem tym bardziej, że właśnie w tym miejscu nakręcono kilka scen z filmu o popularnym nie tylko w Anglii Harrym Potterze. Kto nie boi się zadyszki powinien wspiąć się na wysoką wieżę, by z góry sfotografować zabytkowe portowe doki, w których zorganizowano między innymi Muzeum Dróg Wodnych, sklepy, bary i restauracje. Dumą kolejnego miasta – Tewkesbury, jest jeden z najwspanialszych w Wielkiej Brytanii klasztorów, którego budowę rozpoczęto już w VIII wieku. Jest to wyjątkowe miejsce pod względem architektonicznym, z gmachami klasztornymi zwieńczonymi wieżą i najważniejszym budynkiem kościoła kryjącym wspaniałe kolekcje sztuki i grobowce potężnych średniowiecznych rodów. Unikatowe zabytki architektury saskiej znajdują się także w Deerhurst, aczkolwiek jeszcze ciekawszym miejscem jest Cheltenham słynące z ładnej zabudowy, parków i właściwości uzdrowiskowych. Tamtejsze solanki warto wypróbować osobiście, by z odnowionymi siłami ruszyć na zwiedzanie wspaniałej promenady, muzeum miejsca urodzenia kompozytora Gustawa Holsta i kilku innych placówek muzealnych. Miasto często gości rozmaite festiwale, więc przed wycieczką warto zwrócić uwagę na kalendarz sezonowych wydarzeń. Jednym z najpopularniejszych regionów tej części kraju są Wzgórza Cotswold – malownicze wzniesienia pełne zabytkowych dworów, średniowiecznych kościołów, wiosek wyglądających jak skanseny i poszczególnych miejscowości, z których każda kryje jakieś ciekawe miejsce, zabytek i aromatyczną herbaciarnię. Dla turystów przygotowano tam specjalne szlaki (np.: Cotswold Way) prowadzące miedzy innymi przez najciekawsze miejscowości: Lechlade-on-Thames, Burford, Chipping Norton, Chipping Camden, Winchcombe, Nortleach, Cirencester i Stroud.
Hrabstwo Wiltshire – największe hrabstwo południowej Anglii oferuje turystom niekończącą się ilość atrakcji, którym warto poświęcić nawet znaczną część urlopu. Mnóstwo turystów odwiedza region chociażby tylko po to, by zobaczyć jeden z prehistorycznych cudów świata – Stonehenge, aczkolwiek okolica słynie także z cennych pomników architektury, średniowiecznych opactw, saskich i gotyckich kościołów oraz licznych zamków. Pełna historycznych pamiątek jest równina Salisbury, a wzgórza Marlborough Downs tworzą cenny rezerwat przyrody. W dobie rzymskiej zbudowano szereg garnizonów i umocnień dla obrony przed Celtami – najważniejszą osadą było Old Sarum, które w VI w. stało się z kolei ważnym ośrodkiem germańskiego osadnictwa. Ziemie te były pustoszone przez Duńczyków, a po najeździe Normanów rozległe dobra znalazły się w rękach kościelnych i rozpoczęto budowę licznych klasztorów. Region zasłynął w tym czasie z uprawy winorośli, po czym przerzucił się w kolejnych stuleciach na gospodarkę przemysłową. Oprócz wspomnianego Stonehenge na turystyczną uwagę zasługuje kamienny krąg w Avebury, katedra w Salisbury oraz rezydencje Longleat House i Stourhead.
Salisbury – stolica hrabstwa Wiltshire ulokowana u zbiegu rzek Avon i Nadder widoczna jest z daleka dzięki najwyższej w Anglii wieży kościelnej ozdabiającej tamtejszą katedrę. Samo miasto jest bardzo ładne, ozdobione pięknymi uliczkami z ceglanymi domami, parkami o charakterze rekreacyjnym oraz przytulnymi pubami, w których zawsze jest gwarno i leje się dużo piwa. Najwspanialsza jest jednak XIII-wieczna katedra zlokalizowana na otwartym terenie, by w pełni mogła prezentować monumentalną staroangielską architekturę, stworzoną w zaledwie 40 lat. Kościół zbudowany z kredowego wapienia może poszczycić się najwyższą w Anglii iglicą osiągającą rekordową wysokość 123 m. Zachwyt wzbudza otoczenie katedry z rzeźbionymi krużgankami, zespołem starych budynków katedralnych i muzeów. Warto przyjrzeć się fasadom świątyni ozdobionym pocztem świętych i scenami z Biblii, by później oddać się odkrywaniu przestronnego wnętrza, zadziwiającego wysokim sklepieniem. Po zwiedzaniu przyjemnie jest ostudzić emocje kuflem ciemnego piwa w starym pubie Haunch of Venison, którego dosyć kontrowersyjnym skarbem jest obcięta ręka trzymająca karty, należąca w XVIII wieku do miejscowego szulera. Nieodłącznym elementem zwiedzania Salisbury jest wizyta w Starym Sarum, gdzie wznosiła się dawna osada zbudowana jeszcze przez Rzymian, po której pozostały widoczne do dziś fundamenty.
Stonehenge – najbardziej znany, niesamowity, fascynujący i intrygujący kamienny krąg świata jest nie tylko bezcennym stanowiskiem archeologicznym, ale także niezwykłym miejscem owianym wielką tajemnicą i znaczeniem badanym przez naukowców już od wielu lat. Czy była to świątynia czy kamienny kalendarz, zegar odmierzający rok podzielony na 16 miesięcy czy neolityczna katedra, obserwatorium astronomiczne, a może po prostu drogowskaz? – na to pytanie można szukać odpowiedzi podczas zwiedzania tych niezwykłych bloków skalnych zwanych megalitami, związanych z kultem księżyca i słońca sprzed co najmniej 5 tys. lat. Stonehenge składa się z wałów ziemnych otoczonych dużym zespołem stojących kamieni, ustawianych w dużych odstępach czasowych przez lud reprezentujący nieznaną kulturę. Warto pamiętać, że na całość stanowiska archeologicznego Stonehenge składają się kręgi ziemne, nasypy, podziemne komory i aleje ziemne wiodące do najbliższej rzeki. Arcyważne są także rowy, których zwieńczeniem są właśnie potężne kamienie przypominające gigantyczne bramy, wznoszące się na tle nieba i stawiające przed zwiedzającymi pytania powtarzające się jak mantra: dlaczego, kiedy i jak zbudowano Stonehenge? Niektóre z 80 głazów, nazywanych Blue Stones i ustawionych w okręgu, mają wysokość 3 m, ważą od 20 do 50 ton i zostały sprowadzone ze wzgórz Marlborough Downs i z odległej Walii. Pośrodku kręgu stoi najważniejszy tzw. Kamień Ołtarzowy odgrywający swoją rolę w czasie przesilenia letniego, kiedy słońce wschodzi prosto ponad innym głazem zwanym Kamieniem Słonecznym i wyznacza między nimi linię światła. Z historią tego magicznego miejsca warto zapoznać się bardziej szczegółowo, chociaż na część najważniejszych pytań badacze już odpowiedzieli. Podczas zwiedzania można oczami wyobraźni odtworzyć przebieg budowy i spróbować zrozumieć znaczenie zabytku, być może nie wyglądającego „na żywo” zza ogrodzenia tak okazale, ale z pewnością intrygująco. Stonehenge położony jest w pobliżu Amesbury, znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO i od lat figuruje w podstawowym spisie najważniejszych, prehistorycznych cudów świata, co z pewnością dodaje turystycznego smaczku.
Avebury – obok Stonehenge jest to drugi najważniejszy zabytek prehistoryczny Anglii, który można podziwiać wśród wapiennych wzgórz otaczających niewielką wioskę. Krąg głazów o bardziej skomplikowanym niż Stonehenge planie, powstał prawdopodobnie około roku 2500 p.n.e. i składa się z wysokiego na kilka metrów nasypu, otoczonego pierścieniem ziemnym na długości koło 500 m. Do wnętrza stworzonego z dwóch kamiennych pierścieni prowadzą cztery groble powstałe z alei wychodzących daleko poza krąg. Swoją niewiedzę na temat tych magicznych i niesamowitych budowli można nieco rozjaśnić w pobliskim Muzeum Aleksandra Keillera i w Barn Gallery, a jeśli komuś jeszcze mało historycznych łamigłówek, powinien przespacerować się do pobliskiego kopca Silbury Hill, który jest największym, prehistorycznym, sztucznie usypanym wzgórzem w Europie. Ten niesamowity twór ludzkich rąk datowany jest na około 2600 r. p.n.e. Dlaczego ludzie podjęli ogromny trud wzniesienia czegoś o niewiadomym przeznaczeniu? Z takim pytaniem w głowie należy wyruszyć na pasjonującą wycieczkę do hrabstwa Wiltshire w Anglii Południowo-Zachodniej.
Bath – główne brytyjskie uzdrowisko jest jednym z najelegantszych miast w kraju i jako jedyne dysponuje unikalnymi gorącymi źródłami oraz leczniczą wodą mineralną, której produkuje się do miliona litrów dziennie. Atmosferę gustu współtworzy tam oryginalna georgiańska zabudowa dominująca w Wielkiej Brytanii między 1714 a 1820 r. Pierwszymi kuracjuszami czerpiącymi z gorących źródeł byli Celtowie, a potem Rzymianie, którzy wznieśli wspaniałe termy (łaźnie). W kościele miejscowego opactwa, w roku 973 odbyła się koronacja pierwszego w dziejach króla Anglii – Edgara, natomiast z uzdrowiskowych zalet miejsca z chęcią korzystali następni władcy, kuszeni propozycjami mistrza ceremonii, którym w owym czasie był niejaki Richard Nash symbolizujący Bath w wielu obecnych przedstawieniach. Londyńskie towarzystwo zaintrygowane spotkaniami towarzyskimi, balami i romansami bardzo szybko uczyniło z Bath kultowe już miejsce rozrywki i wypoczynku. Bath odwiedza bardzo dużo turystów, pragnących uświadczyć dóbr słynnych łaźni Roman Baths, znajdujących się w dosyć zaskakującym budynku przypominającym nawet ogromną bibliotekę lub budynek administracji publicznej. W środku kryje się jednak Wielka Łaźnia z posągami sławnych Rzymian, Łaźnia Królewska dobudowana przez Normanów oraz Łaźnia Okrągła służąca ochłodzeniu po głównej kąpieli. Po skorzystaniu z szerokiej oferty różnych basenów i zabytkowej pijalni wód można z pełnym entuzjazmem i nowymi siłami wyruszyć na zwiedzanie sąsiadującego z łaźniami zabytkowego opactwa Bath Abbey, na dziedzińcu którego zawsze można spotkać żonglerów, grajków i wędrownych artystów. Jeszcze jednym etapem zwiedzania miasta jest spacer po przepięknej starówce wkomponowanej w malownicze wzgórza. Podczas wędrówki warto zwrócić uwagę na charakterystyczne ulice biegnące po łuku, Teatr Królewski i liczne muzea rozsławiające dodatkowo miasto swoimi unikalnymi zbiorami. Chcąc odpocząć od zwiedzania, warto usiąść w przytulnej kawiarence i pobudzić zmysły aromatyczną herbatą. Ze względu na dużą popularność turystyczną, Bath dysponuje wspaniałą bazą noclegową na każdą kieszeń.
Glastonbury – to niewielkie miasto położone na równinie Somerset jest znane z co najmniej kilku powodów. Według zadziwiających legend arturiańskich właśnie po tych ziemiach miał stąpać sam Jezus Chrystus, którego uczniem był Józefem z Arymatei, późniejszy właściciel jednej z tamtejszych kopalń ołowiu. Ten sam Józef miał również po śmierci Jezusa zebrać krew z jego boku do legendarnego kielicha zwanego Świętym Graalem, udać się na wyspę Avalon i oddać skarb w ręce jednej z postaci pojawiającej się także w legendach o królu Arturze – Pani Jeziora, która miała uczestniczyć w wielu tajemniczych misjach. Po wodach okalających legendarną wyspę pozostało jedynie suche zagłębienie i zwieńczone wieżą XIV-wiecznego kościoła wzgórze Glastonbury Tor w kształcie śpiącego smoka. Na górę, pod którą według jednych wierzeń spoczywa król Artur i „rycerze okrągłego stołu”, najlepiej wchodzić od strony Wellhaouse Lane, ponieważ właśnie na początku tej ścieżki znajduje się Studnia Kielicha i nietrudno domyślić się, co miał tam schować tajemniczy Józef. Natomiast trop związany z postacią króla Artura prowadzi jeszcze do opactwa Glastonbury Abbey, które zostało założone w IV wieku. Chociaż obecne ruiny pochodzą z nieco późniejszego czasu, zasługują na miano najstarszej budowli sakralnej Anglii, której prestiżu nadały właśnie legendy o Świętym Graalu i królu Arturze. Według innej hipotezy legendarny celtycki władca wraz z żoną Ginewrą są pochowani w ruinach kaplicy Najświętszej Marii Panny. Zwiedzając ciekawie wyglądające pozostałości dawnego opactwa można poczuć się jak prawdziwy detektyw poszukujący Świętego Graala lub historyk rozwiązujący zagadkę lokalizacji grobu króla Artura. Aby odpocząć od legend i religijnych opowieści można zwiedzić sympatyczne miasteczko znane także z Glastonbury Festival – jednej z największych i najbardziej znanych imprez rockowych w Europie.
Wells – najmniejsze miasto w Anglii z tak dużą i znaną katedrą to nie przypadek. Turysta zbliżający się do niezwykłej fasady, staje w obliczu jednej z najpiękniejszych katedr Europy. Budowę świątyni rozpoczęto w XII wieku, a efektem pracy mistrzów są dwie bliźniacze, kwadratowe wieże, między którymi znajduje się sześć rzędów z trzystoma rzeźbami duchownych, królów i świętych. Po wejściu do środka powala nawa główna ciągnąca się prawie w nieskończoność oraz wielkie nożycowate łuki ze wspaniałymi otworami. Warto także zwrócić uwagę na kukiełkowy zegar astronomiczny, salę kapitularną z ciekawym sklepieniem oraz kaplicę NMP z zachwycającym witrażem. Do pozostałych atrakcji miasta należy jeszcze pałac biskupi, Muzeum Wells oraz Vicars’ Close – najstarsza autentyczna ulica średniowieczna w Europie.
Longleat Safari – jeżeli komuś nie pod drodze spacerowanie po polach i oglądanie głazów wystających z ziemi, może udać się do dosyć oryginalnego „parku safari” oferującego szereg zaskakujących atrakcji dla dzieci i dorosłych. Można tam przeżyć wycieczkę samochodem kluczącym między lwami, nosorożcami i żyrafami. Istnieje także możliwość pływania statkiem po okolicznych zbiornikach wodnych, zwiedzania wystawy science-fiction, zgubienia się dla żartów w ogromnym labiryncie żywopłotów lub spojrzenia z przymrużeniem oka na sprośne malowidła pędzla markiza Bath. Poważniejsza kolekcja malarstwa znajduje się natomiast w pobliskiej rezydencji wzniesionej dla skarbnika królowej Elżbiety I.
Wzgórza Mendip – na niewielkim, ale bardzo malowniczym pasmie górskim pojawiają się podróżnicy szukający Jaskini Wookie, czyli podziemnego fragmentu koryta rzeki Axe, wyrzeźbionego w wapiennych skałach. Tajemnicze i intrygujące groty skrywają jeziorka mieniące się różnobarwną wodą oraz przedziwne formy skalne ukształtowane przez przyrodę, wraz z kamienną wiedźmą Wookie, którą rozgniewany opat z Glastonbury zamienił w kamień za jej występki. Drugą ciekawostką Mendip jest Wąwóz Cheddar – długa na kilka kilometrów szczelina skalna o poszarpanych brzegach wznoszących się na wysokość ponad 100 m. Okolica jest przepiękna, a z najwyższego wzniesienia Black Down (320 m n.p.m.) można podziwiać niezwykłą okolicę. Tajemniczy wąwóz również skrywa swoje pieczary Gough’s Caves i Cox’ Caves, zachwycające nieziemskimi formami skalnymi. Szlaki piesze prowadzą także na tzw. Drabinę Jakubową i do wieży widokowej Pavey’s Lookout Tower.
Park Narodowy Exmoor – na granicy hrabstw Somerset i Devon znajduje się pewien płaskowyż porośnięty wrzosem, gdzie żyją na wolności stada jeleni szlachetnych oraz dzikie konie. Widoki są tam przepiękne, tym bardziej że można dotrzeć na pobliskie wybrzeże z wysokimi klifami. Turyści mogą poruszać się po terenie parku dobrze oznaczonymi szlakami turystycznymi i najczęściej wybierają się na Tarr Steps, by zobaczyć średniowieczny most oraz na porośnięte wrzosem wzgórze Winsford Hill, gdzie po drodze można natknąć się na prehistoryczne kurhany. Z miejscowości Exford zdobywa się natomiast najwyższą górę Exmoor – Dunkery Beacon (510 m n.p.m.) oraz wyprawia do lasu Exmoor Forest. W porannej mgle przepięknie prezentuje się położone na wschodnim skraju Exmoor u stóp Hadron Hill jezioro Wimbleball Lake, z kolei do najciekawszych miejscowości należą: Winsford, Exford i Simonsbath.
Dorchester – stolica hrabstwa Dorset uważana jest za najlepiej zagospodarowany turystycznie ośrodek południowego wybrzeża, chociaż leży kilkanaście kilometrów od linii brzegowej. Turyści powinni zwrócić uwagę na świetnie zachowaną starówkę z XVII-XVIII wieku i pozostałości po zamku Maiden Castle w postaci imponującego zespołu ziemnych umocnień. Historia miasta związana jest z pisarzem Thomasem Hardym i właśnie jemu poświęcono kilka miejsc.
Wyspa Purbeck – chociaż w nazwie używa się słowa „wyspa”, w rzeczywistości jest to ogromny półwysep rozcinający wody English Channel w pobliżu kurortu Bournemouth. Ta wyjątkowa kraina z malowniczymi wioskami odseparowanymi od świata, kredowymi skałami i piaszczystymi wydmami tworzy doskonały cel krótkiej wyprawy, na której można zwiedzić zabytkowe miasteczko Wareham związane ze znanym brytyjskim podróżnikiem i żołnierzem T.E. Lawrence’m. Ciekawie prezentuje się również Muzeum Czołgów opowiadające dzięki cennym eksponatom historię brytyjskich podbojów, chociaż wiele o historii regionu można dowiedzieć się podczas zwiedzania Corfe Castle – niezwykle malowniczych ruin dawnej siedziby prokuratora królewskiego z czasów rządów Karola I. Warto także zajechać do kurortu Swanage, z którego prowadzą trasy spacerowe na słynne klify Durlstone Head.
Exeter – stolica hrabstwa Devon reklamowana jest jako zabytkowe miasto z ilością zabytków mogącą wypełnić co najmniej jeden dzień zwiedzania. Taką liczbę atrakcji miasto zawdzięcza wielowiekowej historii sięgającej celtyckiej osady istniejącej na brzegach rzeki Exe. Około 50 r. p.n.e. stacjonowały tam legiony rzymskie, a liczne pamiątki ostały się po rządach Alfreda Wielkiego, który bronił się przed najazdem Wikingów. Najwięcej szkód wyrządziły jednak naloty bombowe z okresu II wojny światowej, w efekcie których zabytki przeplatają się z nowoczesną zabudową. Exeter jest obowiązkowym punktem dla miłośników architektury sakralnej ponieważ znajduje się tam jedyny taki w Anglii kościół uchodzący za znamienity przykład późnego gotyku dekoracyjnego. Wyróżnia się wspaniała fasada świątyni pełna gotyckich rzeźb przedstawiających postacie związane z historią kraju, interesujące są poszczególne kaplice, a najbardziej zachwyca nieprzerwane sklepienie, najdłuższe tego typu na świecie. Spacer po mieście obfituje w jeszcze więcej ciekawych budowli. Trasę najlepiej zaplanować tak, aby nie ominęła ratusza Guild Hall, zabytkowej bramy Romansgate Passage prowadzącej do XIII-wiecznych podziemi, pozostałości zamku Rougemont Castle i budynków dawnego klasztoru benedyktyńskiego św. Mikołaja mieszczącego Muzeum Tudorów. Po zwiedzaniu warto zrobić sobie chwilę przerwy, którą powinna wypełnić wizyta w znakomitych pubach, restauracjach i sklepach wielobranżowych znajdujących się natomiast w dzielnicy portowej, przynoszącej miastu dochody od zamierzchłych czasów.
Wyspa Lundy – jedną z niewielu angielskich pamiątek po Wikingach jest niewielka wyspa zagubiona w odmętach Kanału Bristolskiego. Lundy chociaż sprawia wrażenie osamotnionej, prezentuje się wyjątkowo pięknie i może stać się celem pasjonującej, jednodniowej wycieczki. W przeszłości na tym skrawku lądu piraci łupiący statki handlowe chowali swoje skarby. Najsłynniejszym z nich był William de Marisco, którego Brytyjczycy poćwiartowali i wrzucili do morza. Aby udaremnić swobodę piratów król Henryk III nakazał wznieść zamek, który służy dzisiaj turystom jako pub. Na wyspie można przenocować i zwiedzić na pieszej wycieczce smagane wiatrami zakątki oraz urozmaiconą, skalistą linię brzegową.
Śladami króla Artura – dla wielu turystów poszukujących przygód i zagadek historycznych Anglia Południowo-Zachodnia oraz Kornwalia są idealnymi celami podróży ze względu na arturiańskie miejsca i legendy, związane ze słynnym królem Arturem i rycerzami Okrągłego Stołu. Chociaż istnienie romantycznych bohaterów licznych legend, dzieł literackich i filmów nie jest historycznie potwierdzone, wspaniałe opowieści budzą turystyczną ciekawość i wywołują dreszcz emocji podczas zwiedzania miejsc, w których miał przebywać król Artur, jego żona Ginewra, tajemniczy czarodziej Merlin i Pani Jeziora uczestnicząca w poszczególnych przygodach. Trasę wycieczki warto zaplanować w taki sposób, aby przebiegała przez Tintagel, gdzie znajdują się ruiny zamku, w którym miał urodzić się król oraz jaskinia będąca schronieniem Merlina. Czarnoksiężnik miał zamieszkiwać również w Mousehole koło Penzance, natomiast słynny dwór Artura Camelot utożsamiany jest ze współczesnym Camelfordem. Król miał zostać śmiertelnie raniony w walce z Mordredem na polu bitwy Camlan i trafić na wyspę Avalon z Boscastle. O tym czy jego prawdziwy grób znajduje się w Glastonbury najlepiej przekonać się osobiście. Przed wyruszeniem w trasę warto zapoznać się szczegółowo z poszczególnymi miejscami, by oczami wyobraźni odtworzyć wspaniałą legendę i z pełną satysfakcją i odpowiednią wiedzą poznawać wybrane miejsca, których w tej okolicy jest znacznie więcej.
Wrzosowisko Bodmin Moor – mała pagórkowata kraina porośnięta wrzosem jest tak urocza, że angielska pisarka Daphne du Maurier postanowiła opisać ją w swojej powieści „Oberża na pustkowiu” (oberża faktycznie istnieje i w postaci Muzeum Osobliwości znajduje się przy drodze prowadzącej z Lunceston do Bodmin). W malowniczo położonych wioskach znajdują się zabytkowe kościoły, a najbardziej tajemniczym elementem jest Gilbert Memorial – potężny obelisk ustawiony na szczycie wzgórza Bodmin Beacon, uwieczniający dokonania brytyjskiego żołnierza w Indiach. Frajdą dla dzieci będzie z pewnością przejażdżka zabytkową koleją Bodmin & Wenford oraz wizyta nad rozlewiskami Colliford Lake i jeziorem Dozmary Pool, do którego sir Bedevere miał wrzucić niezniszczalny miecz Excalibur, po zabraniu go śmiertelnie rannemu królowi Arturowi. Ciekawostką turystyczną jest także Jubilee Rock – tzw. „jubileuszowa skała”, na której w roku 1809 umieszczono symbole patriotyczne z okazji koronacji Jerzego III oraz Stripple Stones – neolityczne skupisko głazów ustawionych na łące. Najpiękniejszym krajobrazowo zakątkiem jest wrzosowisko zwane Twelve Men’s Moor, gdzie woda strumienia Withey Brook płynie z impetem pięknymi kaskadami. Spacerując po Bodmin Moor można także odnaleźć tajemnicze kamienne kręgi The Hurlers, nakryty głazem grobowiec komorowy Trevethy Quoit oraz pozostałości granitowej skały w postaci ułożonych głazów skalnych na wysokość kilku metrów – Cheesewring.
Zatoka Carrick Roads – ozdobą południowego wybrzeża Kornwalii jest przepiękna zatoka zasilana wodami rzeki Fal. Przy jej brzegach położonych jest kilka ciekawych miejscowości, z których można wypłynąć na romantyczny rejs statkiem.
Eden Project – na Półwyspie Kornwalijskim znajduje się wyjątkowe miejsce będące dla wielu podróżników głównym powodem wizyty na Wyspach Brytyjskich. W pobliżu miejscowości St Austell położona jest jedyna taka placówka na świecie, służąca badaniu relacji między człowiekiem a światem przyrody. Niesamowity „projekt” założył na terenie kopalni glinki wizjoner Tim Smit, by pokazać historię zależności człowieka od natury na przykładzie tzw. biomów, czyli olbrzymich szkieletowych konstrukcji, które pomieściły uprawy rozmaitych roślin i są jedynym takim muzeum na ziemi. Ze względu na skalę przedsięwzięcia stworzonego w głębokim wyrobisku, Eden Project jest wyjątkowy i składa się z kilku biomów mających charakter naukowy, edukacyjny i ekologiczny. Zobaczyć tam można rośliny tropikalne z niemalże całego świata, prawdziwy wodospad oraz występy artystów, interesujące pokazy i wystawy związane ze środowiskiem naturalnym. Zwiedzanie przewidziano na kilka godzin, więc warto mieć zapas czasu, by nie przegapić jakiegoś cennego szczegółu.
Utracone Ogrody Heligan – pasjonujące miejsce zostało założone w epoce wiktoriańskiej, ale popadło w zapomnienie na początku XX wieku. Dopiero dzięki staraniom twórcy Eden Project przywrócono świetność bujnym ogrodom pełnym palm, gigantycznych paproci i setek gatunków roślin hodowanych w specjalnych szklarniach. Największe wrażenie na dzieciach zwiedzających obiekt robi Zaginiona Dolina reprezentująca obszar leśno-bagienny, gdzie gęsty las dębów, buków i kasztanów tajemniczo zacieniają ukwiecone łąki i jeziora.
Doadman Point – w pobliżu miejscowości Gorran Haven znajduje się najładniejszy cypel Kornwalii. Ścieżki spacerowe prowadzą do granitowego krzyża symbolizującego statki i marynarzy, dla których opłynięcie tej przepięknej, ale niebezpiecznej skały, kosztowało życie. Warto także sfotografować malownicze zatoki: Porthunley Cove i Veryan oraz dotrzeć do przepięknego zamku Caerhays Castle, wzniesionego na początku XIX wieku. Okolica jest nad wyraz piękna i dobrze służy wycieczkom pieszym.
Półwysep Lizard – jeśli ktoś lubi romantyczne spacery po klifach powinien udać się na południowe wybrzeża Kornwalii, gdzie o wysokie skały woda rozbija się z impetem tworząc niesamowite zjawisko przyrodnicze. Półwysep połączony z lądem wąskim pasem ziemi, obmywany jest jednocześnie lazurową wodą, co twórczo wpływa na wyobraźnię artystów i fascynuje turystów zainteresowanych urokami romantycznej Kornwalii. Lizard zapisał się także w historii Wielkiej Brytanii, gdyż w pobliskiej miejscowości Saint Keverne, w roku 1497, wybuchło powstanie przeciwko wysokim podatkom nałożonym przez króla Henryka VII. W tym miejscu również, w roku 1900, niejaki Guglielmo Marconi zbudował pierwszą na świecie radiostację nawiązującą łączność ze statkami na odległość około 300 km. W głębi półwyspu natomiast, na podróżników czekają średniowieczne kościoły położone na malowniczych wzgórzach oraz kilka plaż słynących z czystości i pięknych scenerii.
Helston – miasto będące najlepszą bazą wypadową na Półwyspie Lizard znane jest z bogatych tradycji górniczych i właśnie z tą dziedziną zawiązane są lokalne święta, takie jak pochód Furry Dance na powitanie wiosny, kiedy na ulicę wychodzą kolorowe korowody roztańczonych przebierańców. Bogatą historię regionu opowiada natomiast Muzeum Folkloru.
Land’s End – obowiązkowy punkt wizyty w Kornwalii, reklamowany jako najdalej na zachód wysunięty punkt Anglii, chociaż pod względem geograficznym jest to leżący kilkanaście mil dalej przylądek Corrachadh Mor. Miejsce jest bardzo efektowne, gdyż klify osiągające wysokość około 60 m nikną malowniczo w Atlantyku, tworzący tym samym wyjątkowe przedstawienie ufundowane przez przyrodę. Ze szczytu urwiska przy dobrej pogodzie widać odległe wyspy Scilly oraz pojawiające się okresowo foki i delfiny. W latach pięćdziesiątych XX wieku na przylądku ustawiono znak Land’s End służący turystom do robienia zdjęć oraz zbudowano hotel, restaurację, centrum turystyczno-wystawowe i wesołe miasteczko. Według legend w pobliżu przylądka ma znajdować się zatopiona kraina Lyonesse, będąca brytyjskim odpowiednikiem Atlantydy, a miejscowi marynarze twierdzą, że co jakiś czas z wody w pobliżu wysp Scilly, wyłaniają się wieże kościołów i słychać dźwięki bijących dzwonów. W okolicy zwiedzić można także wioskę Zennor niezmieniającą wyglądu od kilku wieków, prehistoryczną osadę Chysauster, wykuty w skałach amfiteatr Minack Theatre Porthcurno naśladujący antyczne budowle oraz zabytkową kopalnię cyny Geever Tin Mine. Wycieczkę najlepiej zakończyć kąpielą na przeuroczej plaży Whitesand znajdującej się na północ od Land’s End.
Tresc opisow dostarczana przez merlinx. Wyspy Scilly – archipelag około 140 większych i mniejszych wysp działa na wyobraźnię odkrywców, którzy widzą w nim legendarną krainę Lyonesse związaną z losami króla Artura i Tristana znanego z celtyckiej legendy „Tristan i Izolda”. Tristan jako przyszły władca miał odziedziczyć wyspy, ale nigdy do tego nie doszło, gdyż kraina zatonęła jak legendarna Atlantyda. Wyspy są przepiękne, przyciągają miłośników spokoju i pięknych widoków, a także ornitologów, spacerowiczów oraz amatorów pływania łodzią, nurkowania i jazdy na rowerze. Nadbrzeżne ścieżki prowadzą także do stanowisk prehistorycznych, ogrodów podzwrotnikowych opactwa Tresco, Muzeum Wysp Scilly, pozostałości zamków i na najpiękniejsze plaże należące do południowo-zachodniej Anglii. Turyści najchętniej odwiedzają wyspy: St Mary’s, Tresco, Bryher, St Martin’s, St Agnes i Gugh.
Birmingham – ożywiona stolica Anglii Środkowo-Zachodniej chociaż nie odznacza się wyjątkową urodą, pełna jest przyjaznej atmosfery i wielokulturowych grup etnicznych spotykanych w każdej sferze życia publicznego. Ta druga pod względem wielkości (po Londynie) aglomeracja miejska Anglii zamieszkiwana przez około 6 mln osób może wydawać się szara i nudna, ale jako ważny ośrodek uniwersytecki i kulturalny zaskakuje kilkoma walorami. Birmingham powstało z niewielkiej wioski, gdy w XVI wieku rozwinęło się wydobycie rud żelaza i węgla. Miasto wzbogaciło się także na przemyśle zbrojeniowym i innowacyjnych rozwiązaniach gospodarczych, które doprowadziły do powstania metropolii pełnej biurowców, drapaczy chmur i niekończących się robotniczych osiedli. Dosyć ciekawy jest sam krajobraz miasta poprzecinanego systemem kanałów, które przed laty służyły żegludze rzecznej, a obecnie są przystosowane do turystyki wodnej. Jeżeli ktoś zdecyduje się na taki rejs między postindustrialnymi przestrzeniami, powinien go zakończyć w Narodowym Ośrodku Życia Morskiego, oferującym znakomitą ekspozycję poświęconą akwarystyce i oceanografii. Na nabrzeżu kwitnie obecnie życie nocne, a najstarszą część miasta wypełnia architektura wiktoriańska z ciasną zabudową i ceglanymi budynkami krytymi rdzawą dachówką. Ulice pełnią rolę deptaków pełnych witryn sklepowych i tu właśnie można znaleźć najefektowniejsze kamienice. Obszar miejski wypełniają także liczne muzea, teatry, słynna orkiestra symfoniczna, ogród botaniczny, uczelnie wyższe i setki sklepów. Za najcenniejsze budowle można uznać barokową katedrę św. Filipa oraz kościół św. Marcina, chociaż interesująco prezentuje się także Bull Ring – zadaszony pasaż handlowy wyróżniający się na tle innych galerii pomysłową architekturą. Dla turystów jednym z ciekawszych miejsc jest okolica Victoria Square pełna placów i rzeźb, gdzie wyróżnia się monumentalny gmach ratusza Council House oraz słynna opera Town Hall wzorowana na rzymskiej świątyni. Przy placu znajduje się także galeria ze znakomitym zbiorem angielskiego malarstwa oraz muzeum poświęcone dziejom Birmingham i sztuce przemysłowej. Jeżeli turystycznego uznania nie wzbudzi zabytkowa dzielnica robotniczych domów Back-to-Backs, warto zaglądnąć do Dzielnicy Jubilerów skupionej wokół St. Paul Square, w której od XVII wieku obrabia się metale szlachetne i różne kosztowności. Niekończące się witryny sklepów jubilerskich prezentują tam misternie wykonane skarby sztuki złotniczej, o których najlepiej opowiada Muzeum Dzielnicy Jubilerów. Po zwiedzaniu przychodzi czas na chwilę relaksu i dobry posiłek. Ciekawym kierunkiem może okazać się chińska dzielnica Chinese Quarter, w której restauracja, bar czy klub muzyczny znajduje się co kilka metrów.
Warwick – nad przepięknie meandrującą rzeką Avon rozłożyło się urocze miasteczko strzeżone przez baszty potężnego zamku wybudowanego w XI wieku przez Wilhelma Zdobywcę. Kilkukrotna przebudowa warowni pozostawiła w efekcie ogromny zespół rozmaitych budowli ochranianych potężnymi murami tajemniczo odbijającymi się w zakręcie rzeki. W zakamarkach twierdzy można zobaczyć reprodukcje sprzętów z epoki średniowiecznej, rozmaite sceny z życia rycerzy, zbrojownię zamkową, sale reprezentacyjne wyłożone drewnianymi dekoracjami oraz obrazy dawnych mistrzów. Zwiedzanie zamku dodatkowo uświetnia spacer wspaniałymi ogrodami, w których bardzo często organizowane są turnieje rycerskie przyciągające tłumy turystów. W pobliskim Kenilworth znajduje się równie imponująca twierdza, która próby czasu nie przetrwała zbyt dobrze, ale prezentuje swoje olbrzymie wdzięki w należytej okazałości.
Worcester – spokojna atmosfera głównego miasta hrabstwa Worcestershire zachęca do zwiedzania ważnych dla regionu zabytków, skupionych przy powolnym nurcie rzeki Severn. Wśród mieszanki elżbietańskiej, georgiańskiej i wiktoriańskiej zabudowy wyróżnia się górująca nad miastem, monumentalna katedra z XI wieku, w murach której również można dopatrzyć się wielu stylów architektonicznych. We wnętrzu znajduje się grobowiec króla Jana bez Ziemi, ozdobiony posągiem lwa, który według legend podgryza ostrze miecza symbolizującego osłabienie władzy monarszej w Anglii. Wnętrze katedry skrywa jeszcze kilka innych skarbów, po zobaczeniu których warto oglądnąć ekspozycje słynnego muzeum porcelany Royal Worcester, przyjrzeć się ratuszowi ozdobionemu rzeźbami królów oraz udać się do muzeum poświęconego wojnie domowej, znajdującego się w pełnym tajemniczych podziemi budynku Commandery.
Wzgórza Malvern – pasmo wzgórz w zachodniej Anglii, wyrastające z zupełnie płaskiej przestrzeni Midlands, jest łakomym kąskiem dla miłośników górskich wędrówek. Chociaż pagórki nie są zbyt wymagającymi pod względem trudności i kondycji, oferują przepiękne widoki pełne zagłębień, dolin i przełęczy, między którymi rozsiane są eleganckie wiejskie wille. Najlepszą bazą wypadową do zwiedzania i wędrowania po wzgórzach jest miejscowość Great Malvern pełna hoteli i pensjonatów.
Hereford – być może hrabstwo Herefordshire na pierwszy rzut oka nie wydaje się interesujące, jego stolica skrywa kilka ciekawostek, dla których warto poświęcić czas na poznawania typowej angielskiej scenerii. Hereford oferuje turystom ciekawą architekturę, deptak spacerowy i katedrę z pewnym skarbem. We wczesnym średniowieczu przy granicy z Walią powstał obóz strażniczy, w którym Celtowie zamordowali króla Ethelberta. Po ogłoszeniu zmarłego świętym, miasto stało się celem pielgrzymek i powstała wyniosła świątynia. Herford Cathedral jest piękną budowlą romańską z różowo-szarego piaskowca, której pierwowzór powstał po śmierci Ethelberta, natomiast obecna postać jest dziełem XI-wiecznych i późniejszych budowniczych. W skromnym wnętrzu znajduje się grobowiec z relikwiami św. Tomasza z Cantelupe oraz ciekawy ołtarz składający się z trzech części – „Pokłon Trzech Króli”. Turystów wabi jednak inne dzieło, jakim jest słynna Mappa Mundi, czyli średniowieczna mapa świata z Hereford, będąca arcydziełem kartografii stworzonym około 1300 r. Jest to bardzo ciekawe przedstawienie ówcześnie znanego świata, które kartografowie namalowali na pergaminie z cielęcej skóry przy użyciu czarnego atramentu i kolorowych barwników. W centrum mapy znajduje się Jerozolima, a wątki kartograficzne łączą się na płótnie z fantazjami historycznymi, teologicznymi i mitycznymi, tworząc tym samym jedyne takie dzieło na świecie.
Ludlow – na południowo-zachodniej odnodze malowniczych wzgórz Clee Hills leży miasto, które może pochwalić się jedną z najbardziej malowniczych starówek w Anglii. W średniowiecznej zabudowie turysta może zakochać się natychmiast, wystarczy tylko przejść się uliczkami, by przekonać się o tej zasłużonej opinii. Znajduje się tam wszystko, co potencjalnemu podróżnikowi potrzeba. Na pierwszy plan wysuwa się Ludlow Castle – potężny zamek wybudowany w XI wieku przez Normanów. O dawnej randze miejsca świadczą ogromne mury obronne z wieżyczkami i strażnicami, pozostałości bastionu oraz pozostałe zabudowania w postaci kaplicy św. Marii Magdaleny i kaplicy św. Piotra. Ponadto ciekawie prezentuje się pełen sklepików plac przed zamkiem – Castle Square, na którym także rozkłada się targ pod markizami. Wąskimi uliczkami można dojść do okazałego kościoła św. Wawrzyńca z ciekawymi ozdobami architektonicznymi i dużymi witrażami albo też bezwiednie „pobłądzić” po starówce – najciekawsze domy o zabytkowym charakterze znajdują się na Broad Street.
Hrabstwo Kent – prześliczna kraina zwana „Ogrodem Anglii”, położona w bliskim sąsiedztwie Londynu i objęta komunikacją miejską stolicy, bogata jest w zabytki i odzwierciedla długą historię Anglii. Kent wyróżnia także uroda krajobrazów i interesujące scenerie z przeważającymi pagórkami i chętnie odwiedzanym wzgórzem Bestom’s Hill. Powszechne są tam piece suszące chmiel oraz całe plantacje tej rośliny nadającej angielskiemu piwu wyjątkowego posmaku. Jest to również hrabstwo położonej najbliżej kontynentalnej Europy, z którą łączy je ukryty pod ziemią Eurotunel. Kent skupia więcej pięknych domostw niż jakiekolwiek inne hrabstwo, a także oferuje wyjątkowe krajobrazowo rezerwaty przyrody. Słowo Kent pochodzące z języka celtyckiego oznaczało „granicę”, którą zaatakowały najpierw rzymskie wojska Juliusza Cezara, a w najnowszej historii hitlerowskie lotnictwo podczas II wojny światowej w osławionej Bitwie o Anglię. Zawsze ważną funkcję pełniło biskupstwo Canterbury i tam właśnie w wieku XIV powstały słynne „Opowieści Kanterberyjskie”, spisane przez pielgrzymów zdążających do grobu świętego męczennika Tomasza Becketa i uważane za kluczowe dzieło narodzin literackiego języka angielskiego. Leżące na wschodnim wybrzeżu Dover jest jednym z największych portów pasażerskich Europy i właśnie tam lądują współcześni zdobywcy wyruszający na zwiedzanie poszczególnych zakątków Wysp Brytyjskich.
Canterbury – miasto, które urosło do rangi jednego z najważniejszych symboli Anglii za sprawą wyjątkowej katedry wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Arcybiskupstwo w tym mieście jest centralną władzą anglikańskiego Kościoła o dużej wartości historycznej. Canterbury nie jest dużym miastem, dlatego wąskie uliczki ze średniowiecznymi domami często pękają w szwach od nadmiaru turystów pragnących poznać niezwykłe dzieje miasta sięgające czasów celtyckich. Właśnie w tym miejscu wzniesiono fort na bagnach, zamieniony w I w. n.e. w garnizonowe miasto Rzymian. Kiedy kilka stuleci później papież wysłał św. Augustyna, by nawracał Brytanię na chrześcijaństwo, dało to początek świątyni Christ Church, z której wywodzi się obecna katedra. W klasztornych murach na zlecenie króla Henryka II w roku 1170 zamordowano arcybiskupa Tomasza Beketa, którego bardzo szybko ogłoszono świętym. Do grobu zmarłego śmiercią męczeńską dostojnika zaczęli pielgrzymować wierni i to właśnie zainspirowało niejakiego Geoffreya Chaucera do stworzenia „Opowieści Kanterberyjskich” dających początek literackiemu językowi Anglii. Do katedry oficjalnie zwanej Kościołem Macierzystym Kościoła Anglii i siedzibą prymasa Anglii prowadzi brama Christ Church ze współczesną rzeźbą Chrystusa, a zaraz za nią znajduje się dziedziniec katedralny. Sama świątynia powstająca wysiłkiem wielu pokoleń jest wybitną budowlą odznaczającą się niesamowitą monumentalnością, piękną architekturą, kunsztowną rzeźbą oraz nastrojowym wnętrzem, kryjącym między innymi grobowiec króla Henryka IV i królowej Joanny z Nawarry. Tajemniczy mrok podkreślają XII-wieczne witraże, natomiast dreszcz emocji przechodzi po plecach w trakcie oglądania tego, co pozostało po zniszczonym przez Henryka VIII sanktuarium Tomasza Becketa. Jest to Ołtarz Ostrza Miecza z narzędziem zbrodni, od którego zginął święty. Chociaż inne zabytki pozostają w cieniu katedry, warto pokusić się o spacer, by przynajmniej z zewnątrz zobaczyć opactwo św. Augustyna i kościół św. Marcina uznawany za jeden z najstarszych w Anglii. Ponadto nie zaszkodzi pokręcić się po ulicy High Street z szachulcowymi domami i zajrzeć do ciekawego Muzeum Rzymskiego.
Dover – jeden z największych pasażerskich portów Europy jest dla większości turystów swoistą „bramą do Anglii” i właśnie w tym miejscu po raz pierwszy podróżnicy schodzą na ląd, by wyruszyć na zwiedzanie Wysp Brytyjskich. Już z pokładu promu można podziwiać charakterystyczne białe klify, z których przy dobrej pogodzie widać brzegi Francji. Dover założyli przed wiekami Rzymianie, by z tego miejsca wyruszać na podbój Wielkiej Brytanii, natomiast w średniowieczu zbudowano ogromny zamek, będący obecnie największą atrakcją turystyczną w niezbyt ciekawym mieście. Koniecznie trzeba zwiedzić tajne pomieszczenia z okresu II wojny światowej, funkcjonujące w labiryncie zamkowych tuneli oraz wciąż stojącą rzymską latarnię. Oglądane z bliska lub z daleka słynne białe klify prezentują się równie imponująco, a ich zwiedzanie najlepiej zacząć od nabrzeża zwanego Marine Parade.
Royal Tunbridge Wells – elitarne uzdrowisko funkcjonuje od 1606 r., w którym odkryto mineralne źródło o właściwościach leczniczych Chalybeate Spring. Swoje zdrowie chętnie reperował w tym miejscu król Jerzy IV i to właśnie temu władcy poświęcone jest Georgian Festivities – lipcowe święto przyciągające turystów. Koniecznie trzeba przespacerować się promenadą handlowo-uzdrowiskową Pantiles, napić się wody w domu zdrojowym Bath Hause, zwiedzić interesujący kościół z oknami witrażowymi autorstwa Marca Chagalla w pobliskim Tudeley oraz poznać tajemnicę okolicznych zamków: Hever i Scotney.
Pałac Hampton Court – ozdobą podlondyńskiej miejscowości Molesey jest wyjątkowy pałac uchodzący za najwspanialszą rezydencję z czasów Tudorów w Anglii. Przed zwiedzaniem tego nadzwyczajnego miejsca warto zapoznać się z historią sięgającą XIII wieku i zakonu Joannitów, którzy wznieśli pierwsze budynki folwarczne. Budowę samej rezydencji rozpoczął na początku XVI wieku potężny lord-kanclerz króla Henryka VIII – Thomas Wolsey, a jego renesansowe dzieło kontynuowali kolejni władcy wydający mnóstwo środków na bogactwo wykończenia. Zwiedzanie imponujących wnętrz podzielono na kilka tras tematycznych, przechodzących między innymi przez apartamenty Henryka VIII, Wielką Salę i Kuchnię Tudorów. Dodatkowo można rozmarzyć się we wspaniałej Galerii Obrazów Renesansowych i uciąć sobie krótką drzemkę w części rekreacyjno-wypoczynkowej przepięknych ogrodów otaczających pałac. Podczas zwiedzania kompleksu warto mieć szeroko otwarte oczy, a być może uda się dostrzec ducha Henryka VIII lub którejś z jego pięknych żon, spacerującego po pustych komnatach i ogrodowych przestrzeniach.
Chatcham – ciekawostka dla pasjonatów zabytków inżynierii, którzy na zajmującej czas wycieczce mogą poznać historię najlepiej zachowanej stoczni świata, wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W stoczniowych budynkach pochodzących jeszcze z XVIII wieku urządzono muzeum Historic Dockyard poświęcone dziejom ponad 400-letniej historii Marynarki Królewskiej. Warto także wybrać się na rejs po rzece zabytkowym parowcem, a jeśli ktoś ma więcej czasu może zwiedzić fort Amherst i istniejący od XVI wieku zamek Upnor.
Portsmouth – duże miasto portowe jest przede wszystkim największą atrakcją dla miłośników historii morskiej Wielkiej Brytanii oraz przystankiem dla turystów wybierających się na wyspę Wight. Idealne dla żeglugi położenie oraz strategiczny krajobraz dostrzegli już Rzymianie, którzy na wyspie Portsea Island wznieśli pierwszą przystań, z której korzystali później również Normanowie wybierający się na podbój Wysp Brytyjskich. Karierę miasta rozwinął król Ryszard Lwie Serce, wznosząc zabudowania militarne, które stały się podwaliną portu dla jednej z największych na świecie sił morskich i bazą floty wojennej Anglii. Z tego właśnie miejsca w roku 1944, w ramach operacji „Overlord”, przeprowadzono największą w historii świata morsko-desantową inwazję na Normandię. Chociaż w Portsmouth można wyczuć kosmopolityczną atmosferę, nie jest to typowo turystyczne, nadmorskie miasto. Podróżnicy przyjeżdżają tam głównie ze względu na port i ogromną bazę Królewskiej Marynarki Wojennej. Cumuje tam wiele historycznych okrętów, wśród których na szczególną uwagę zasługuje „Mary Rose” – flagowy okręt Henryka VIII, HMS „Warrior” – pierwszy brytyjski pancernik oraz HMS „Victory”, który uczestniczył w bitwie pod Trafalgarem (1805 r.). Na zwiedzanie bazy warto zarezerwować co najmniej pół dnia, by podsumować wycieczkę zdobyciem najlepszego punktu widokowego na całym wybrzeżu – wieży Spinnaker górującej nad miastem i portem. Z przystani odpływa mnóstwo statków wycieczkowych, a miejscowe agencje turystyczne oferują dodatkowo zwiedzanie Świata Łodzi Podwodnych, fortu Spitbank oraz D-Day Museum – placówki poświęconej lądowaniu sprzymierzonych w Normandii oraz całej operacji „Overlord”. Historycznych pamiątek tego typu w mieście i okolicy jest znacznie więcej (Muzeum Królewskiej Piechoty Morskiej, zamek Portchester, zamek Southsea Castle), więc warto zastanowić się nad rezerwacją hotelu i pozostaniem w mieście na dłużej, tym bardziej że zachęca do tego georgiańska zabudowa z licznymi pubami.
Winchester – w Anglii Południowo-Wschodniej mnóstwo jest miejsc o historycznym znaczeniu, niemniej stolica hrabstwa Hampshire zajmuje w tym gronie wyjątkowe miejsce. Swoimi korzeniami miasto sięga rzymskiej osady Venta Belgarum, stolicy starożytnego królestwa Wessex oraz siedziby anglosaskich królów od czasów Alfreda Wielkiego aż do podbojów Normanów. Historia miasta jest bardzo bogata i zahacza dodatkowo o zbiór legend dotyczących króla Artura i rycerzy Okrągłego Stołu oraz o Księgę Sądu Ostatecznego, czyli cenne źródło historyczne pochodzące z czasów Wilhelma Zdobywcy (XI w.). Jak w każdym historycznym mieście Anglii, najważniejszym zabytkiem jest katedra uchodząca za najdłuższą średniowieczną budowlę świata. Potężny kościół wzniesiono między XI a XV wiekiem, dlatego w masywnej bryle można dopatrzyć się elementów architektury różnych epok. Pochowani są tam królowie żyjący w tym czasie, a zwiedzających zachwyca przede wszystkim fasada z rzeźbionymi w czarnym marmurze scenami z życia św. Mikołaja. Podczas zwiedzania można także odkryć grób słynnej pisarki Jane Austen oraz symboliczny grobowiec św. Swithuna otoczonego w średniowieczu wielkim kultem. Winchester to nie tylko sama katedra, ale również piękna starówka ze średniowieczną atmosferą obecną od wieków w wąskich uliczkach przy High Street, zastawionych w wielu miejscach ogródkami piwnymi. Warto zrobić zdjęcie zabytkowemu ratuszowi, odpocząć chwilę pod pomnikiem króla Alfreda Wielkiego i poznać działanie miejskiego młyna City Mill. Po dawnym zamku, z którego przed wiekami rządzono Anglią pozostało zaledwie jedno skrzydło zwane Great Hall, niemniej tajemniczą ciekawostką jest znajdujący się tam Okrągły Stół Króla Artura – wiszący na ścianie mebel uznany przez naukowców za ciekawe dzieło średniowiecznych fałszerzy. Dla turystów o nadmiarze czasu miejscowe punkty informacyjne polecają ciekawą wycieczkę szlakiem pieszym poprowadzonym przez podmokłe łąki wzdłuż rzeki Itchen, mijającym po drodze kilka ciekawych miejsc i ruin pamiętających czasy średniowiecza.
Southampton – drugie z najważniejszych miast portowych hrabstwa Hampshire znane jest z tzw. „podwójnego przypływu” pozwalającego cumować w porcie dużym jednostkom oraz z nowoczesnego centrum, w którym można wypatrzyć pozostałości średniowiecznej zabudowy. Miejscowy port służył licznym wyprawom wojennym oraz dziewiczym rejsom Titanica i Queen Mary II i właśnie nadmorska sceneria nadaje miastu jeszcze większego uroku. Do najstarszej części prowadzi promenada Western Esplanade, spacerując którą można podziwiać pozostałości murów obronnych, baszty i dobrze zachowaną bramę miejską Bargate. Najstarszym zabytkiem jest kościół św. Michała z XII wieku, a największe wrażenie na turystach zwiedzających miasto robi Muzeum Wnętrz z Epoki Tudorów oraz Muzeum Morskie skupione na temacie wielkich oceanicznych liniowców.
Windsor – chociaż dla turystów otwarto tylko niektóre pokoje królewskiej rezydencji, warto tam pojechać, żeby nawet z zewnątrz przypatrzyć się wspaniałemu zamkowi i uliczkom samego miasta, pełnym zabytkowych budynków. Symbolem słynnej na całym świecie królewskiej rezydencji jest okrągła wieża, na szczycie której powiewa królewska flaga, gdy monarcha przebywa w zamku. Pierwszym królem, który w XII wieku wybudował w tym miejscu zamek z kamienia był Henryk II, aczkolwiek kolejni władcy sukcesywnie przebudowywali zamkową bryłę. Turystów zachwycają potężne warownie kryjące królewskie apartamenty, sale audiencyjne i galerie pełne najznamienitszych obrazów oraz kaplica św. Jerzego z czasów Tudorów z grobami królewskimi. Obecnie jest to największy, zamieszkiwany zamek na świecie, po alejach którego zwiedzający mogą spacerować i podziwiać niektóre pomieszczenia.
Oksford – stolica hrabstwa Oxfordshire znana jest głównie z legendarnego Uniwersytetu Oksfordzkiego, niemniej samo miasto może turystom zagwarantować kilka ciekawych miejsc godnych uwagi. Na Oksford składa się ładne otoczenie, harmonijne połączenie średniowiecznej architektury z zabytkami kościelnymi oraz przepiękne ogrody nad Tamizą, zawsze pełne wypoczywających studentów. Czasy osadnictwa sięgają IX w. i związane są z istnieniem rzecznej przeprawy dla wołów (dosłownie „ox” – wół, „ford” – bród). Później powstało klasztorne centrum edukacyjne, wzniesiono rezydencję królewską oraz katedrę. Sam uniwersytet zaczął się rozwijać w czasie, kiedy Henryk II zakazał żakom studiowania w Paryżu. Uczelnia szybko zyskała znaczenie w średniowiecznej Europie, a status jednego z najbardziej elitarnych uniwersytetów świata utrzymuje do dziś. Miasto zasłynęło także fabryki samochodów produkującej legendarnego Mini Morisa, króluje wśród najchętniej odwiedzanych miast Anglii i jest często wykorzystywane jako sceneria w filmach. Koniecznie trzeba zobaczyć sam uniwersytet, którego gmachy w kolorze miodu zajmują rozległą przestrzeń starówki. Spacer pomiędzy uniwersyteckimi budynkami to prawdziwa podróż po wielu epokach reprezentowanych przez różne style architektoniczne, przypominające często architekturę sakralną. Uniwersytet podzielony jest na kolegia, w których mieszczą się poszczególne instytucje uczelniane. Miejscowi przewodnicy skupiają się przeważnie na najważniejszych budynkach, więc jeśli ktoś chce szczegółowo poznać historię całego kompleksu, powinien zwiedzać na własną rękę, najlepiej w towarzystwie studenckiej elity zaznajomionej w temacie. Osią trasy jest High Street, mijająca po drodze najbardziej znane Kolegium Królowej, Kolegium Uniwersyteckie, Kolegium Merton, Kolegium Magdaleńskie, średniowieczne domy, ogród botaniczny i niekończące się budynki uniwersyteckie. Jeżeli ktoś nie dysponuje dużą ilością czasu, może zajść do Oksford Story, gdzie na multimedialnej wystawie przedstawiona jest historia uniwersyteckiego miasta w pigułce, aczkolwiek pasjonujące są także pozostałe muzea, uniwersyteckie świątynie i puby znane z wielowiekowych, studenckich tradycji. Turyści korzystający z rozbudowanej bazy noclegowej biorą także udział w licznych wydarzeniach kulturalnych o znaczeniu regionalnym i międzynarodowym.
Pałac Blenheim – w pobliżu miejscowości Woodstock znajduje się największa rezydencja arystokratyczna w Anglii, która imponuje barokowym przepychem i historią związaną z dziejami Wysp Brytyjskich. Monumentalna posiadłość została zbudowana na początku XVIII wieku i swoją nazwę zawdzięcza miejscu zwycięskiej bitwy stoczonej z Francuzami. Pałac łączy w sobie funkcje domu mieszkalnego, pomnika narodowego i mauzoleum, z wnętrzami uświetnionymi najróżniejszymi dziełami sztuki. Przysłowiową „wisienka na torcie” jest zakończenie zwiedzania w pałacowych ogrodach i potężnym parku krajobrazowym o wielkim znaczeniu estetycznym, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i mającym w założeniu odwzorowywać pole bitwy pod Blenheim. Warto także pamiętać, że w rezydencji przyszedł na świat potomek księcia Marlborough – Winston Churchill – słynny polityk i brytyjski premier, pochowany po śmierci w pobliskim St. Martin Church w Bladon.
Klify South Downs – wielu turystom angielskie wybrzeże kojarzy się białymi wysokimi klifami wyglądającymi złowrogo, ale pięknie na tle błękitnego morza i nieba. Klify South Downs należą do najpiękniejszych na wybrzeżu i każdego roku przyciągają tysiące zwiedzających. Białe skały najefektowniej prezentują się podczas przypływu lub sztormów, gdy woda z impetem rozbija się o kamieniste plaże. Najchętniej odwiedzanym miejscem znanym z pocztówek jest Beachy Head – kredowe urwisko niedaleko miasta Eastbourne, gdzie z kremową barwą skalnych ścian kontrastuje ustawiona w morzu latarnia morska. Drugim miejscem widokowym, urozmaiconym dodatkowo zakolami rzeki Cuckmere są klify Seven Sisters, wyglądające niesamowicie zarówno z samych szczytów, jak i z kamienistych plaż znajdujących u ich stóp. Rozległa panorama i wysokie urwiska są doskonałym tematem fotograficznym i podczas zdobywania budzą najwspanialsze turystyczne emocje.
Wyspa Wight – tak efektownej linii brzegowej próżno szukać na europejskich wybrzeżach. Niewielkie terytorium kształtem przypomina diament, ale z nieoszlifowanymi krawędziami stworzonymi przez poszarpane klify. Na równi z pięknymi krajobrazami turyści stawiają bazę noclegową kilku kurortów, piękne plaże mieniące się złotym kolorem drobnego piasku oraz świetnie przygotowane szlaki piesze i rowerowe. Swoją rezydencję miała tam królowa Wiktoria, a do najciekawszych miejsc należy zamek Carisbrooke, kolorowe klify zatoki Alum oraz wyostrzone wzgórza wapienne The Needles. Obecnie głównym źródłem utrzymania jest na wyspie turystyka, a turyści korzystają najczęściej z uroków miejscowości: Ryde (ważny port, piaszczyste plaże i piękny widok na Anglię), Brading (ruiny rzymskiej willi, ciekawy ratusz i najstarszy budynek na wyspie z różnymi wystawami), Sandown (najbardziej słoneczne plaże Wielkiej Brytanii, wystawa dinozaurów, ogród zoologiczny), Ventor (świetne knajpy, punkty widokowe, ogród botaniczny). W każdym zakątku wyspy znajduje się jakaś ciekawostka, więc więcej niż jeden dzień można poświęcić na zwiedzanie przylądka św. Katarzyny z latarnią morską, klifów nad zatoką Freshwater, szlaku Tennyson wyznaczonego w fantastycznej scenerii, Yarmouth z ciekawym zamkiem, Cowes znanego z organizacji międzynarodowych regat i wspomnianej rezydencji królowej Osborne Hause.
Sheffield Park – głównym wabikiem na turystów są wspaniałe angielskie ogrody leżące około 30 km na północ od Bringhton. Są to dzieła najwybitniejszych w Anglii twórców założeń parkowych, którym towarzyszą malownicze zbiorniki wodne, sadzawki i specjalnie rozplanowane alejki. W skład parku wchodzą wspaniałe ogrody Wakehurts Place podzielone na strefy tematyczne, ogrody Nymans urządzone wokół ruin pochodzących z czasów Tudorów oraz ogród w Leonardslee położony w dolinie urozmaiconej stawami.
Park Narodowy New Forest – Southampton i miejscowość Lyndhurt są najlepszymi bazami wypadowymi do wspaniałego parku, którego głównym zadaniem jest ochrona wrzosowisk i starodrzewu. Najprzyjemniejszą formą zwiedzania jest wycieczka rowerowa, zahaczająca o najsłynniejszy Dąb Rycerstwa, nasadzenia z czasów królowej Wiktorii – Ornamental Drives oraz rozmaite ostoje dzikich zwierząt. Warto także zajrzeć do kilku okolicznych miejscowości, z których każda wyróżnia się jakąś ciekawostką. W Beaulieu warto zwiedzić opactwo Cystersów i National Motor Museum, miejscowość Buckler’s Hard może pochwalić się Muzeum Morskim dokumentującym historię szkutnictwa, natomiast z Lymington można wyruszyć na wyspę Wight.